TelAwiw Online

Niezależny portal newsowy & komentarze, Izrael, Arabowie, Świat.

W kategorii: | grudzień 16, 2021 | 5:16

LEONARD COHEN.

TELAWIW OnLine: Ostatnio minęło 5 lat od śmierci Leonarda Cohena. Z parę miesięcy przed nim w tym samym 2016 zmarła Marianne Ihlen – słynna norweska muza Cohena, z którym poznali się w Sixties na greckiej wyspie Hydra („Kupowałam mleko i wodę, gdy jakiś brunet wszedł do sklepu razem ze słońcem, pytając: chcesz przyłączyć się do nas?”).

Była inspiracją dla kilku utworów legendarnego barda („So long, Marianne”, „Bird on the wire” i „I’m Your Man”). Przed śmiercią odczytano jej w szpitalu w Oslo pożegnalny list od niego: „Wkrótce dołączę do ciebie; wiesz dobrze, że kochałem cię zawsze – twoją piękność i mądrość”. W ostatnich latach występował zawsze w brązowym kapeluszu „Fedora” nisko spuszczonym na oczy.

Leonard Cohen miał swój własny nie zawsze zrozumiały język poetycki – którego  fragmenty docierały jednak chyba do wszystkich. Jego utwory były jakby hipnotycznym zapisem odwiecznej beznadziei i wyczekiwania – mam wrażenie, że w tych trudnych czasach szczególnie warto się w to wsłuchiwać i naprawę cholernie szkoda, że już go nie ma wśród nas.

Fot. Wyspa Hydra, gdzie za portem w lewym górnym narożniku widać ponoć prawie…dawny dom Leonarda Cohena i wciąż słychać jego głos.



Reklama

Reklama

Treści chronione